Widząc niektóre przypadki ludzkich losów jest się kuszonym żeby powiedzieć, iż taka egzystencja nie ma sensu. Oto są istoty, które miały możliwość uczyć się, zrozumieć, zrobić jakąś rzecz użyteczną, ale najwidoczniej ci ludzie niczego się nie nauczyli, nie podjęli niczego użytecznego, nie zrobili niczego poza błędami! Czy warto było im tak w ogóle żyć?… Ach nie, przecież to jest całkiem złe rozumowanie. Obecna egzystencja istoty, jest tylko ogniwem w długim łańcuchu. Aby rozumieć, czym żyje ten mężczyzna czy kobieta, w pojęciu jednej z ich inkarnacji, nie można rozważać tej inkarnacji w izolacji, lecz opierać się trzeba na wszystkich inkarnacjach przeszłych, tych od wieków i tysiącleci i zarazem wiedzieć, że ta egzystencja kontynuować się będzie w przyszłości.
Jest błędem nadawanie najwyższej wagi czasowi obecnemu i trzeba to zastąpić ideą kontynuacji, która przebiega od bardzo dalekiej przeszłości do równie odległej przyszłości. Kiedy się nie wie jaki sens nadać życiu ludzi, nie można powiedzieć że nie ma w nim żadnego sensu i jakie by były te istoty, zawsze to jest zagadnienie o którym nie ma się prawa wydawać sądów. Całe życie ma sens i raczej zamiast się wypowiadać o życiu innych, każdy powinien dążyć do tego, aby nadawać stopniowo coraz większy sens swojemu własnemu życiu, aby przygotować swoją przyszłość.
Image © Frederik Löwer / Unsplash


