6 luty

Ktoś, kto niesie w taki czy inny sposób pomoc innym może stwierdzić, że słusznie powinien w zamian za to coś otrzymać. To sprawiedliwe, tak, lecz miłość, miłość prawdziwa, która skłania, aby dawać bez żadnych oczekiwań, ta miłość przewyższa jeszcze sprawiedliwość.

Uczucie z którego wypływa to, że coś uważamy za sprawiedliwe jest całkiem naturalnie w człowieku zakorzenione; nawet ludzie źli, nawet zwierzęta mogą mieć jakiegoś rodzaju odczucie sprawiedliwości. I ileż zbrodni zostało popełnionych, aby przywrócić tak zwaną sprawiedliwość! O ile nie można zaprzeczyć, że sprawiedliwość jest cnotą, miłość jest cnotą jeszcze większą. Zamanifestowaliście waszą hojność i w imię sprawiedliwości myślicie, że należy wam się jakaś rzecz, co najmniej podziękowanie. Lecz jeśli będziecie obstawać przy oczekiwaniu na to, co być może nie nadejdzie – są ludzie, którzy nawet nie myślą o powiedzeniu dziękuję – to wtedy przeżyjecie rozczarowanie, niezadowolenie. I z jakiej to przyczyny mielibyście roztrząsać obecnie te negatywne uczucia? Z powodu dobra, które uczyniliście! Czy to jest inteligentne?… Dlaczego by nie szukać wszelkich środków, żeby zachować radość, której doświadczaliście czyniąc dobrze?

Dieser Eintrag wurde veröffentlicht am 2024. Setze ein Lesezeichen auf den permalink.