Z pośród wszystkiego co przedsiębierzemy i jakie by nie były dziedziny, materialne czy duchowe, to co się głównie liczy to są nasze wysiłki. Niebo nie patrzy nigdy na sukcesy lecz tylko na wysiłki. O sukcesach tylko Ono samo decyduje, ponieważ wszystko co robimy zapisuje się we wspólnocie i powinno służyć planom Stwórcy, być w zgodzie z nimi. Być może w ogóle nie jest przewidziane, żeby projekty, które realizujemy zrealizowały się po naszej myśli. Tylko wysiłki do nas należą, nie sukces.
Pozwólmy istotom z góry decydować o momencie kiedy wysiłki będą ukoronowane sukcesem. I jeśli nie jest to tylko jednostkowe zdarzenie, powiedzcie sobie: „Chwilowo to prawda, moja praca z pozoru nic nie wniosła, ale rzeczywiście wiem już dziś że przynosi owoce”.
Tak, ponieważ rezultaty pojawiają się najpierw w waszym sercu i duszy, nie czujecie ich? Nic co się czyni nie pozostaje obojętne i bezczynne.