Posiadacie przedmiot, lecz z tej racji że go posiadacie jeszcze nie wynika, iż rzeczywiście należy do was. Należy do was tylko jeśli was inspiruje, jeśli z jego powodu czujecie wewnętrzną radość, światło. W tym wypadku nawet jeśli nie jest rzeczywiście wasz, do was należy. W ten sposób wszystkie elementy stworzenia świata: z górami, oceanami, słońcem i gwiazdami mogą do was należeć. Ależ tak, jeśli je podziwiacie, jeśli je kochacie, jeśli wasze serce i dusza są wypełnione wdzięcznością dla Stwórcy, są wasze i nikt nie może wam ich odebrać.
Oto dlaczego powinniście odtąd przyjąć taki punkt widzenia, żeby zrozumieć co jest wasze a co wasze nie jest. Człowiek jest żonaty i ponieważ może dominować nad swoją żoną, zobowiązywać ją do czegoś, zabraniać czegoś, wyobraża sobie, iż ona do niego należy. Ależ nie, to jest złudzenie. Jednak jeśli ją podziwia, jeśli traktuje ją jak istotę cenną, jako aspekt Matki bożej, w tym wypadku tak, ona do niego należy, nawet jeśli pozostawia jej największą wolność, nawet jeśli jej nie dotyka. Ludzie sądzą, iż żeby coś lub kogoś posiadać… trzeba go trzymać za rękę. Nie, niestety, bo często to, czego oni się trzymają najbardziej, to najmniej do nich należy.