Dlaczego tak dyskutować na temat istnienia lub nie istnienia Boga? To jest niepotrzebne. W rzeczywistości sprawa przedstawia się bardzo prosto; dla niewierzących jest pewne, iż Bóg nie istnieje. Dlaczego? Ponieważ zależy od człowieka czy rzeczy istnieją dla niego czy nie. Oto ktoś kto śpi: nawet jeśli zgromadzi się wszystkie skarby świata wokół jego łózka, jeśli nie jest świadomy to jakby nic nie miał.
Ileż istot ludzkich jest jakby zanurzonych we śnie nieświadomości! Mędrcy, Wtajemniczeni – ponieważ są rzeczywiście obudzeni – widzą wspaniałości, które ich otaczają i są uradowani; inni mają takie same bogactwa wokół siebie i w sobie, ale ich nie widzą, nie czują ich. Wszystko zależy więc od stanu świadomości. Kiedy jest się obudzonym niektóre rzeczy stają się rzeczywistością ale w chwili kiedy się zasypia, one znikają. Tak samo jest z istnieniem Boga: ktoś, kto zasnął nie czuje Go i utrzymuje iż On nie istnieje ale gdy się obudzi poczuje, że Bóg jest żywy wokół niego i w nim.