Słowa „wyrzeczenie”, „poświęcenie” są tymi, które mało podobają się ludziom, ponieważ rozumieją je jako synonimy pozbawienia się czegoś i wmawiają sobie, że jak się tego czegoś pozbawią to umrą. I to jest prawda, że umrą: jeśli nie zrozumieją iż wyrzeczenie służy wyłącznie do tego, aby dostąpić wejścia w rejony bardziej wzniosłe, żeby otrzymać coś lepszego, wzniosłego, jeśli tego nie pojmą to wtedy rzeczywiście umrą.
W praktyce duchowej wyrzeczenie jest przeniesieniem potrzeby, skłonności, przyjemności na najwyższy plan. Praktykuje się odżywianie, kochanie, posiadanie różnych działań ale z elementami bardziej czystymi w celu bardziej bezinteresownym. Wyrzeczenie nie jest więc synonimem umierania ale przeciwnie synonimem życia. Ten kto tego nie zrozumie, popada w stagnację. I rzeczywiście ta stagnacja prowadzi do śmierci. Podczas kiedy akceptacja niektórych wyrzeczeń przemieni energię prymitywną w energię bardziej wzniosłą i nie tylko nie prowadzi do śmierci ale do wzbogacenia.